„W pogoni za pięknem przyrody i marzeniami” (Nowe Iganie w Warszawie)
Dnia 24.05.2017 r. wybraliśmy się z klasą na wycieczkę szkolną do Warszawy. Jej głównym celem było zapoznanie nas z przeróżnymi roślinami Ogrodu Botanicznego w Powsinie, pokazanie „od kuchni” pracy redaktorów i realizatorów Polskiego Radia, a także obejrzenie utworzonego kilkanaście lat wcześniej spektaklu pt. ,,Metro" w Teatrze Buffo. Wraz z nami pojechali nasi koledzy i koleżanki z klas drugich i trzecich gimnazjum.
Zapowiadał się ładny dzień, aczkolwiek prognozy pogody mówiły, że po południu ma padać deszcz. Spod szkoły wyjechaliśmy o godzinie 7.40. Pierwszym miejscem, które tego dnia zwiedziliśmy, był Ogród Botaniczny w Powsinie. Dojechaliśmy tam około godziny 9.30. Z autokaru wysiedliśmy na parkingu przed wielką bramą otoczoną bluszczem. Gdy weszliśmy, na pierwszy rzut oka było widać, że jest to cudowne miejsce. Siedząc na głównym placu z ławkami i fontanną, czekaliśmy na panią przewodnik. Chwilę po godzinie 10.00 ruszyliśmy na spacer po ogrodzie. Szliśmy gęsiego, wąskimi ścieżkami, spoglądając po bokach na rośliny lecznicze, takie jak lebiodka pospolita. Następnie udaliśmy się w stronę lasku, w którym panował półmrok, ponieważ rosły tam wysokie, potężne brzozy. Było tam również dużo chwastów i przez to piekły nas trochę nogi. Po niedługim czasie, zgodnie z prognozą, zaczął padać deszcz. Pobiegliśmy czym prędzej w stronę szklarni, by się tam schronić. Mogliśmy tam odpocząć chwilę, nagrzać się i coś zjeść. Po kilku minutach zaczęliśmy sie rozglądać. W szklarni „Zielony Raj”, na powierzchni 2000 m2 zgromadzono około 1500 odmian drzew, krzewów i innych roślin tropikalnych występujących w strefie klimatu ciepłego. Do najciekawszych grup należy największa w Polsce kolekcja roślin cytrusowych: cytryny, pomarańcze, mandarynki, limonki, grejpfruty i inne. Przez cały rok można podziwiać te wyjątkowe, bo jednocześnie kwitnące i owocujące rośliny. Oprócz nich kolekcję tworzą inne rośliny użytkowe takie jak: kawa herbata, figa, oliwka, bananowiec, ananas, wawrzyn, czy bambus. W okresie letnim zainteresowanie wzbudzają owadożerne dzbaneczniki, które wabią owady do wykształconego na końcu liścia „dzbanka”. Liczną grupę gatunków stanowi kolekcja paproci, w tym szczególnie cenne i bardzo oryginalnie prezentujące się paprocie drzewiaste. Liczną kolekcję w szklarni tworzą sukulenty i kaktusy. Wśród tej grupy roślin imponują wielkością juki, agawy, wilczomlecze, grubosze, draceny oraz liczne aloesy.
Mnie najbardziej zainteresowała figa. Miała ona przepiękny kolor i wyglądała przepysznie. Inne owoce również wyglądały tak apetycznie, że niektórzy chcieli je zerwać. Ale na szczęście ostrzegła nas pani przewodnik. Urwanie owocu groziło podobno surową karą pieniężną.
Niestety nie starczyło nam czasu na obejrzenie całego ogrodu. Przynajmniej będzie okazja do tego, aby tam wrócić.
Kolejnym punktem naszej wycieczki była wizyta w Polskim Radiu. Po wejściu do ogromnego gmachu rozgłośni, zostaliśmy powitani przez lektorów, którzy na wstępie w skrócie zapoznali nas z historią radia, zasadami jego funkcjonowania, jego misją oraz realizowanymi tam programami. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od studia, w którym mogliśmy doświadczyć pracy redaktorów. Nagrywaliśmy wywiad o wakacjach i marzeniach, o sporcie, który mogliśmy później odsłuchać. Odwiedziliśmy studio Jedynki, Dwójki oraz Czwórki. Byliśmy także w newsroomie, czyli pomieszczeniu, do którego spływają informacje z całego świata. To w nim, zadaniem dziennikarzy jest wybranie tych wiadomości, które później trafią do serwisów informacyjnych. Ostatnim miejscem, do którego zajrzeliśmy było archiwum, w którym zapoznaliśmy się z metodami nagrywania dźwięku, a także mogliśmy prześledzić przemiany technologiczne, jakie dokonywały się w radiu od chwili jego powstania.
Po lekcji w radio pojechaliśmy do pobliskiego parku, aby trochę odpocząć. Po półgodzinnej przerwie udaliśmy się do Teatru Buffo na musical ,,Metro". Spektakl rozpoczął się o godzinie 16.00. Opowiadał on o życiu młodzieży i ich wielkich marzeniach, o ludziach, którzy próbowali spełnić te marzenia, tworząc zespół w podziemnym metrze. Spektakl ten miał formę musicalu i bardzo mi się podobał.
Pełni wrażeń i przemyśleń wyruszyliśmy w drogę powrotną do Igań. Wycieczka była naprawdę wartościowa. Wszystkich, którzy nie widzieli musicalu „Metro” zachęcam do jego obejrzenia, a do Ogrodu Botanicznego warto zaglądać w różnych porach roku, bo na pewno za każdym razem będziemy zadziwieni jego pięknem.
Opracował: Jakub Kurowski, klasa I a gim.