Dyskusyjny Klub Edukacyjny – ja czytam
Zajęcia Dyskusyjnego Klubu Edukacyjnego – ja czytam odbywały się raz w tygodniu. Na zajęcia uczęszczało siedmiu uczniów z klasy II gimnazjum.
Celem zajęć było rozwijanie kompetencji czytelniczych wśród dzieci i młodzieży (polubienie czytania, spotkania i rozmowy na ważne tematy, budowanie dobrych relacji, rozwój osobisty).
Próby zainteresowania czytaniem zaczęłam od literatury dla najmłodszych. Chłopcy dostali do przeczytania zbiory bajek J. Ch. Andrersena, Braci Grimm oraz wiersze J. Tuwima i J. Brzechwy. Zadaniem uczniów było wybranie utworów z przeznaczeniem przeczytania najmłodszym.
Chłopcy wybrali, a następnie przeczytali wybrane utwory dzieciom z oddziału przedszkolnego i klas drugich szkoły podstawowej. Nowym doświadczeniem dla gimnazjalistów było też zorganizowanie imprezy czytelniczej „Mikołajki w bibliotece”. Tym razem ich zadaniem było wcielenie się w rolę Mikołaja, wybranie i przeczytanie bajek oraz promocja czytelnictwa. Wędrujący po szkole Mikołaj częstował cukierkami, głosząc hasło KTO CZYTA KSIĄŻECZKI, TEN DOSTAJE CUKIERECZKI.
Kolejne spotkanie to próba odpowiedzi na pytanie: „Czy bajki są tylko dla dzieci?”. Przy okazji poznanie kolejnego utworu. Tym razem mojej ulubionej bajki z dzieciństwa, „Domek zapomnienia” Lucyny Krzemienieckiej.
Pytania rodziły kolejne pytania, które zmuszały do poszukiwania odpowiedzi. „Co to jest tolerancja?”, „Czy jesteśmy tolerancyjni?”. Na te pytania chłopcy odpowiadali po przeczytaniu książki „Dziecko Noego” Erica Emmanuela Schmitta.
Wystawka książek o dojrzewaniu miała pomóc odpowiedzieć na pytanie ”W jaki sposób chcielibyście dowiadywać się o dojrzewaniu?”. Temat wywołał dodatkową dyskusję wśród nas nauczycieli, czy wszystkie książki w odpowiedni sposób przekazują tę wiedzę.
Prezentacja moich ulubionych książek zaowocowała listą chętnych czytelników do przeczytania „Małej Zagłady” Anny Janko. Poprzez tę książkę zachęcałam uczniów do poszerzenia wiedzy o okresie okupacji, porozmawiania o tych tragicznych czasach z dziadkami i pradziadkami.
G. Karczewska